Interpretacja wyników powierzchniowych badań geochemicznych w aspekcie prospekcji naftowej polega na kompleksowej analizie wzajemnych relacji i zależności zmierzającej w konsekwencji do formułowania wniosków dotyczących obecności źródła rozpraszania oraz jego charakteru. Analizuje się charakter zmian wielkości anomalnych, w tym sposób ich rozmieszczenia, kontrast w stosunku do przyjętego tła, skład oraz wzajemne stosunki pomiędzy poszczególnymi wskaźnikami w odniesieniu do istniejącego modelu geologiczno – złożowego. Zwykle rozkłady znormalizowanych stężeń węglowodorów oraz wartości współczynników geochemicznych koreluje się z profilami sejsmicznymi i mapami strukturalnymi horyzontów zbiornikowych.

Metoda gazu wolnego w kompleksie z badaniami geologiczno – geofizycznymi, wnosi dodatkowy materiał faktograficzny i uściśla rozpoznawany model geologiczno – złożowy. W konsekwencji pozwala nie tylko na testowanie wykartowanych pozytywnych struktur pod kątem ich ropogazonośności ale również może wskazywać na inne nierozpoznane miejsca potencjalnych akumulacji węglowodorów oraz drożnych stref nieciągłości tektonicznych.

Badania wykonane w ostatnich latach w zapadlisku przedkarpackim skłaniają do przekonania, że powierzchniowe anomalie geochemiczne w tym rejonie mogą wskazywać na obecność akumulacji o charakterze niekonwencjonalnym. Dotyczy to stref gdzie występują miąższe kompleksy mułowcowe i heterolitowe nasycone gazem. W tym przypadku wyniki powierzchniowych badań geochemicznych zintegrowane z wynikami badań sejsmicznych pozwalają na zhierarchizowanie badanego obszaru pod względem „potencjału węglowodorowego”.

Obecność znaczących anomalii geochemicznych, w przeciwieństwie do ich braku świadczy o obecności zakumulowanych węglowodorów lub stref nasyconych gazem. W tym świetle, kompleksowe wykorzystanie wyników powierzchniowych badań geochemicznych w zestawieniu z wynikami standardowych prac poszukiwawczych może znacząco podnieść stopień ich efektywności – przyspieszyć odkrycie złoża, przy równocześnie mniejszych nakładach finansowych. Pamiętać należy, że dodatkowym argumentem są nieporównywalnie niskie koszty realizacji powierzchniowych badań geochemicznych w zestawieniu z ogromnymi nakładami na badania sejsmiczne i prace wiertnicze, które nie zawsze przynoszą spodziewane efekty.